Zwolnić tempo życia
11/05/2016
Pracoholizm przestał być modny. Teraz trendy jest zdrowy styl życia i filozofia „slow-life”, czyli przeciwieństwo szybkiego, konsumpcyjnego funkcjonowania. Odpowiedni podział czasu pomiędzy życiem prywatnym, a pracą – okazuje się jednak być sztuką samą w sobie. Przyzwyczajenie do życia w pędzie, brak umiejętności zadbania o wewnętrzną harmonię ducha i ciała. To problemy współczesnego świata, które należy zacząć rozwiązywać – zaczynając od siebie. Zabrzmiało górnolotnie? Być może.
Sondaże przeprowadzane przez różne ośrodki badania opinii publicznej – mają podobne wyniki. Polacy są przepracowani. Ale ten sam problem dotyczy innych europejczyków. Niedawna ankieta publikowana w Wielkiej Brytanii wskazywała, że londyńskie kobiety pracują najwięcej z całej Anglii. Spekulowano, że może tak lubią (żarcik). Raport sporządziła firma Blow LTD, która w swoim opracowaniu wskazała, że w skali roku statystyczna mieszkanka stolicy UK pracuje aż o... dziesięć dni dłużej od mieszkanek pozostałych regionów. Ciekawe jednak, czy podczas analizy wyników ktoś wziął pod uwagę fakt, że gros czasu zajmuje wspomnianym paniom dojazd do tejże pracy. Przemieszczanie się z jednej strefy w Londynie do innych, zwłaszcza w godzinach szczytu, do tego nerwy, stres wynikający ze spóźniania - cała ta ekwilibrystyka zwana łagodniej logistyką - chyba jednak nie były brane pod uwagę podczas wspomnianego sondażu. A szkoda. Reasumując, uważam, że porównywanie czasu pracy kobiet w Londynie na tle całej Anglii nijak ma się do rzeczywistości. To jakby porównać Zelów do Warszawy. Ale to tak na marginesie.
Wracając do Polski i rodzimych ankiet dotyczących jakości życia, przede wszystkim narzekamy na brak czasu. Starając się utrzymać tempo życia - 27 procent Polaków deklaruje, że po pracy nie ma chwili dla siebie, a 13 procent – wręcz nie nadąża ze wszystkimi obowiązkami. Z czegoś to musi wynikać. Czy powinniśmy więc jeszcze bardziej przyspieszyć wykonywanie codziennych czynności? Przeciwnie! Filozofia slow life radzi, by zwolnić.
- Filozofia slow life to nowość, odpowiedź na współczesny pęd życia i ratunek dla tych, którzy cierpią, ponieważ nie potrafią się do tego tempa przystosować. Założenia pozornie są bardzo proste. Chodzi o to, by zwolnić, a raczej: efektywnie zarządzać swoim czasem, dbać o siebie, pielęgnować relacje z bliskimi, odżywiać się zdrowo i powoli, a przede wszystkim – po pracy znaleźć czas na odpoczynek. Okazuje się jednak, że wprowadzenie tych zasad w życie najbardziej potrzebującym może przysporzyć pewnych problemów – tłumaczyła psycholog z Przystani Psychologicznej, Edyta Szmit.
Łatwo powiedzieć, natomiast przestawić się na życie zgodne ze wspomnianą filozofią – z tym już nieco gorzej. Nie wystarczy przecież powiedzieć sobie „od dzisiaj mniej pracuję”. Organizm przyzwyczajony do nadmiernego wysiłku, tak łatwo nie odpuści. Ten pęd do życia w biegu, jest niemal jak uzależnienie. I cała rzecz polega na tym, by z tego kręgu umieć się wyrwać - a ponadnormatywną pracę zastąpić czymś innym.
- Najtrudniej przestawić się na filozofię slow life osobom przepracowanym. Czasem decydują się one na to dopiero wtedy, gdy dotrą do granic swoich własnych możliwości i uświadomią sobie, że dłużej nie dadzą rady funkcjonować tak intensywnie. Jednak lepiej późno niż wcale – powiedział Edyta Szmit dodając, że wbrew pozorom pracoholicy nie są bynajmniej najlepszymi pracownikami.
Na szczęście firmom coraz bardziej zależy, by zatrudniani mieli czas także na relaks i harmonijnie łączyli życie zawodowe z prywatnym, ponieważ podnosi to ich poziom zadowolenia oraz motywację do działania. Dbanie o siebie (zwłaszcza swój wygląd, zdrowie etc.) jest w Polsce w modzie, filozofia slow life staje się więc coraz popularniejsza. Tam, gdzie jest to możliwe, dobrze więc wprowadzić do codziennego życia chociażby niektóre jej elementy. Paradoksalnie stosowanie zasady „zwolnij!” pomoże żyć intensywniej, ponieważ zaczyna się wtedy zwracać uwagę na jego jakość. Ale jak w każdej dziedzinie – najważniejszy jest umiar.
opr. ghostinfo, foto: Jola Babij /Media Production JB
* media i firmy zainteresowane naszymi usługami (reportaże, wywiady, artykuły, teksty i zdjęcia oraz materiały filmowe) zapraszamy do kontaktu e-mail: mediaproduction.jb@gmail.com