Wirtualne kantory

04/03/2016 

Tysiąc euro może kosztować o 600 zł więcej niż w kantorze on-line (o czym za chwilę), a tysiąc dolarów – o ponad 500 zł. O tym, że najmniej opłaca się wymieniać walutę na dworcach, lotniskach i w strefie przygranicznej – nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Zwykle korzysta się z tej opcji, kiedy naprawdę nie ma innego wyjścia.

jolababij42

Wspomniane wyżej kantory oferują kursy sprzedaży zdecydowanie mniej korzystne od rynkowych. I nie jest to żadna nowość, tak to po prostu funkcjonuje. Warto więc zawczasu zabezpieczyć się przed ewentualną stratą, zwłaszcza w okresie wakacyjnym i zapoznać się z innymi możliwościami przewalutowania swoich pieniędzy. I to – jak twierdzą specjaliści z branży – z korzyścią dla naszego portfela.

Jedną z takich opcji może być internetowa wymiana. Różnica w kursach walut między kantorami stacjonarnymi a internetowymi wynosi nawet 10 gr na korzyść tych drugich. Niedużo? A jednak opłaca się. Przykładowo na tysiącu euro możemy zaoszczędzić 100 zł. Warto o tym pamiętać szczególnie, gdy spłacamy kredyt walutowy lub zamierzamy wyjechać za granicę na urlop czy w delegację. Prowizja jest bowiem dziesięć razy mniejsza, gdy przy spłacaniu kredytu walutowego korzystamy z kantoru on-line. Najmniej opłaca się wspomniana wymiana waluty na lotniskach i dworcach, natomiast trochę atrakcyjniejsze kursy mają banki. Najlepsze znajdziemy jednak na serwisach specjalizujących się w wymianie walut on-line. 

- Obsługa konta w kantorze internetowym jest prosta i szybka. Wystarczy przelać pieniądze, które chcemy wymienić, a kantor w kilka sekund prześle nam środki w wybranej przez nas walucie. Możemy korzystać również z portfela walutowego. Także w tym przypadku pieniądze otrzymujemy natychmiast, a kursy są nieco lepsze niż przy standardowych przelewach bankowych  – poinfomował analityk finansowy z firmy Cinkciarz.pl Marcin Lipka. Ekspert podkreślił, że wymiany walut przez Internet są transakcjami bezpiecznymi. Jednak ważne, by korzystać wyłącznie ze sprawdzonych kantorów. Te, zwykle reklamują się w mediach, są ogólnie znane, łatwo je wyszukać w Internecie. Jedną z takich internetowych możliwości wymiany walut przygotował dla swoich klientów np. mBank, uruchamiając „wirtualny kantor”. Za jego pośrednictwem klienci indywidualni mogą szybko wymienić walutę, np. gdy zabraknie im jej podczas urlopu za granicą. Z kantoru można korzystać także na urządzeniach mobilnych. Usługa jest bezpłatna.

- mKantor został stworzony z myślą o klientach, którzy wyjeżdżając za granicę chcą kupić walutę. A także o osobach zarabiających w dolarach czy euro, które wymieniają wynagrodzenie na złotówki. Dzięki naszemu rozwiązaniu będą mogli zrobić to jeszcze szybciej, bez oczekiwania na realizacje transakcji a następnie przesłanie pieniędzy do banku - tak jak wygląda to w kantorach internetowych. Co więcej, korzystając z mKantoru klient może tego dokonać także z poziomu aplikacji mobilnej, za pomocą kilku zaledwie kliknięć, np. czekając na rachunek w restauracji. Równie krótko trwa samo uruchomienie usługi. Wystarczy, że klient zaloguje się do serwisu transakcyjnego i potwierdzi kodem SMS jej aktywację. Właściwie od tego momentu narzędzie jest już dostępne – powiedział dyrektor Departamentu Usług Podstawowych i Produktów Niebankowych mBanku Piotr Puchalski.

Za pośrednictwem tej platformy klienci mogą kupować walutę nie tylko na bieżąco, ale także ustawić przyszłe parametry zakupu. Kiedy zostaną one spełnione na rynku, bank automatycznie zrealizuje zlecenie po kursie wskazanym przez klienta. Maksymalna kwota jednej transakcji wynosi 2,5 miliona złotych. Klient może dokonać wymiany wybierając jedną z dziesięciu par walutowych, tworzonych z pięciu udostępnionych przez bank walut: PLN, EUR, USD, GBP oraz CHF. Pieniądze pobierane są z rachunku wskazanego przez klienta (rachunku podstawowego lub konta eMax walutowy). Wszystkie rachunki w walucie obcej prowadzone są bezpłatnie. mBank nie pobiera też opłaty za wypłaty z bankomatów na całym świecie dokonywane kartą walutową wydaną do tego rachunku. Jak widać, możliwości wymiany walut poza tradycyjnymi kantorami, jest kilka. Wystarczy dobrze poszukać i wybrać tę najkorzystniejszą i najbardziej pasującą do własnych potrzeb. Grunt, by ułatwiać sobie życie.

 

 

opr. ghostinfo, foto: Jola Babij /Media Production JB

*media i firmy zainteresowane naszymi usługami (wywiady, reportaże, teksty na zlecenie, zdjęcia) zapraszamy do kontaktu: mediaproduction.jb@gmail.com